Autor Wiadomość
abc
PostWysłany: Wto 9:02, 27 Cze 2006    Temat postu:

Z tego co widziałam, to nie tylko śpiewa ale też gra na gitarze ! A jeśli mnie moje wspomnienia nie mylą, śmigał on też na keyboardzie na jasełkach, więc słuch musi mieć, a to że chłopak się czyms interesuje to chuj wam do tego takie jest moje zdanie. Może i jest jebnięty, ale nie znam go... szata nie zdobi człowieka !
Xnajomy
PostWysłany: Pon 21:28, 26 Cze 2006    Temat postu:

on nie śpiewa on po prostu kwiczy jak garbowana świnia Very HappyVery Happy:d bez komentarza Very HappyVery Happy..............
Blaise
PostWysłany: Pią 23:07, 28 Kwi 2006    Temat postu: no tak

ale w szkole nie wszystko można. wiele za to można na wyjazdach, np do włoch <lol2>
Daro
PostWysłany: Pią 16:33, 28 Kwi 2006    Temat postu:

sory za pozna reakcje
elle napisał:
Wychodzenie na środek i śpiewanie, to nie jest zadufanie w sobie;/ pierwsze slysze, ze jak ktos lubi cos robic i ma okazje zrobic to publicznie, to jest zadufany ;/// Nie masz żadnych pasji? celów życiowych, ambicji?

heh a jak ktos lubi sie np masturbowac albo pic piwo i wyjdzie na srodek sali gimnastycznej zeby zrobic to co lubi, czy bedzie zadufany? zrobimy sonde... beda jeszcze lepsze jaja...
Blaise
PostWysłany: Pią 9:21, 28 Kwi 2006    Temat postu: ale mamy ubaw

Bo tak naprawde jego śpiewanie jest jedną z nielicznych rzeczy z któych wypada się śmiać. Bo to że jako rzecznik i przedstawiciel samorządu nie robi prawie nic, śmieszne już nie jest. Siąść i płakać.
Maciek
PostWysłany: Czw 22:51, 27 Kwi 2006    Temat postu:

elle kurde nie bron ich bo tam moze max 2 osoby cos umia reszta jest zalosna i kurde chuj mnie to obchodzi ze chca spiewac dla mnie ze sie wysilaja lepiej zeby sie wysilali na lekcjach a nie z taka durnota
POWIEM TO PO RAZ KOLEJNY TA SCHOLA JEST DO DUPY I POTRZEBNA TYLKO PO TO ZEBY TE ZAKONNICE MIALY CO ROBIC
zdybek
PostWysłany: Czw 22:40, 27 Kwi 2006    Temat postu:

eee chyba mnie nie za bardzo zrozumialas
nie chodzi ze spiewanie to zadufanie w sobie
tylko uwazanie sie za osobe lepsza bo sie spiewa i wymaganie od innych poszanowania za to (poszanowania czy tam docenienia nieistotne)
ciesze sie ze masz pasje i zycze Ci jak najwiecej sukcesow ale bezsensowane jest pyszenie się tym że się wybijasz i texty "jak żeś taki mądry to sam to zrób co ja"

"powinniscie nas docenic za to ze wcyhodzimy i spiewamy"
kmiecic
PostWysłany: Czw 22:40, 27 Kwi 2006    Temat postu:

wg mnie spiewanie w kosciele to jego sprawa, a niech sobie spiewa, tez mi sie nie bardzo podoba jego glos ale coz, to jest kosciol a nie Idol (chociaz widze tu tez male powiązanie Wink ) mnie bardziej denerwuje jak ktos zabiera sie do wszystkich rzeczy a pozniej chodzi i narzeka jaki to on biedny i pokrzywdzony bo na nic czasu nie ma Confused
piniol
PostWysłany: Czw 22:37, 27 Kwi 2006    Temat postu:

teraz ja wpieprze swoje cztery litery. chuj niech se każdy śpiewa kaj chce, ale jeżeli chodzi o naszego głównego bohatera to sądzę że to nie jest tak że on chce śpiewać dla nas, że to jest dla niego coś ważnego, on za wszelką cenę stara się być zabawny, on wie że śpiewa jak psie gówno, ważne jest że ludzie na niego patrzą. kurwa chcę się czymś wybić to tym co potrafie. Jak ktoś chce być pajacem to niech będzie tylko niech nie wykorzystuje do tego scholi. Ja nie chodze do kosciola, nie ma dla mnie jakis swiąt, ale szacunek dla osób wierzących mam, może nawet i ich podziwiam ale nie trawie wybijania się za wszelką cenę, zwracania na siebie uwagi na każdym kroku!
POZDRO

P I N I O L
elle
PostWysłany: Czw 22:24, 27 Kwi 2006    Temat postu:

... nie mówie tu oczywiście o celach życiowych- śpiewanie w Kościele, ale od czegoś trzeba zacząć. Wszyscy jakoś zaczynają. Sportowcy, aktorzy, lekarze- powiesz, że są zadufani w sobie? Bo wiedzą, co chcą robić w życiu?
elle
PostWysłany: Czw 22:19, 27 Kwi 2006    Temat postu:

Wychodzenie na środek i śpiewanie, to nie jest zadufanie w sobie;/ pierwsze slysze, ze jak ktos lubi cos robic i ma okazje zrobic to publicznie, to jest zadufany ;/// Nie masz żadnych pasji? celów życiowych, ambicji?
zdybek
PostWysłany: Czw 22:08, 27 Kwi 2006    Temat postu:

elle napisał:
Nikt Was nie zmusza do chodzenia na msze, na religie i do słuchania scholi. Ale powinniście docenić, to że ludzie chcą występować dla Was, a nie tak jak myślicie- aby zwolnić sie z lekcji na próby. Jak coś Wam sie nie podoba, to sami wyjdźcie na środek i zaśpiewajcie! prosze bardzo!

co do pierwszej czesci sie jako tako zgodze bo pisalem o tym samym, natomiast co do drugiej, ja tam po scholi nie jade, i bynajmniej robcie se co chcecie, scholi nie oceniam bo sam nie umiem spiewac, lubicie sie tak angazowac angazuje sie byleby jakos fest beznadziejnie zle nie bylo, tak zeby sie sluchac nie dalo, ogolnie mi nie przeszkadza schola jako taka
ale tutaj nie obraz sie bo tutaj nie biore pod uwage, ktos jest w tej scholi, czy lubie te osoby czy nie, nie mysl sobie, ale jezeli mowisz "powinniscie nas doceniac" to nei masz racji, to czy Was doceniaja ludzie to jest indywidualna sprawa ludzi, ale to ze ludzie maja Was doceniac dlatego ze wychodzicie i spiewacie uwazam za zadufanie w sobie, poczuwanie sie lepszym, sorki ale argument ze "jak jestem taki madry to sam wyjsc i zaspiewaj" jest beznadziejny
btw: zauwaz kolezanko ze ani razu w tym poscie nie powiedzialem ze Was nie doceniam Razz tylko przedstawiam co mysle na ten temat
pozdrawiam
elle
PostWysłany: Czw 22:06, 27 Kwi 2006    Temat postu:

Daro- "poniekad masz racje... ale moim zdaniem schola to nawet potrzebna rzecz ale faktycznie moze niektore osoby nie powinny sie tam znajdowac"

No ok... zgoda.... dawid myśli, że pozjadał rozumy, że wszystko co robi super mu wychodzi... szczególnie śpiewanie. Ale reszta?? też źle?? wszystko krytykujecie? Nie widzicie pozytywów??

Blaise- Chcesz być muzykiem, masz potencjał. Ale nie jesteś jedyny, nie skreślaj reszty. Inni też mają podobne ambicje. Chcą śpiewać- śpiewają. (... i będą) Pozdro 4all
elle
PostWysłany: Czw 21:57, 27 Kwi 2006    Temat postu:

Nikt Was nie zmusza do chodzenia na msze, na religie i do słuchania scholi. Ale powinniście docenić, to że ludzie chcą występować dla Was, a nie tak jak myślicie- aby zwolnić sie z lekcji na próby. Jak coś Wam sie nie podoba, to sami wyjdźcie na środek i zaśpiewajcie! prosze bardzo!
Co do dawida... jest jaki jest <hahaha>
zdybek
PostWysłany: Czw 21:39, 27 Kwi 2006    Temat postu:

scholi nie bede komentowal...
ale koleś troche glupio prawisz
uwazam sie za chrzescijanina czy postepuje odpowiednio, po chrzescijansku i to czy jestem naprawde prawdziwie wierny to zostawmy juz mojemu sumieniu, ale jak przy chrzcie wyboru nie mialem tak teraz wybor mam i chce wyznawac te religie, byc czlonkiem tej spolecznosci, czy robie to dobrze i czy wogole ma to sens w moim rpzypadku pozostawmy jak juz mowilem sumieniu ale do rzeczy...
wybor masz, nikt Tobie nie kaze chodzic na religie, do kosciola, uczestniczyc w praktykach religijnych, sam do kosciola nie chodze co tydzien a lekcji religi nie nawidze, no ale to ze wzgledu na osobe ktora prowadzi te lekcje ale to jest inna kwestia o ktorej tu nei bede gadal
w kazdym razie, do praktyk chrzecijanskich nikt Ciebie nie zmusza, Twoja sprawa to jest w tym kraju, a nawet w tej pojebanej szkole nikt Cie nic nie zrobi jesli odmowisz chodzenia na religie i na msze, kit ze gdzie indziej bys poszedl do dom a u nas bedziesz mial lekcje ale wolna wola, nie chcesz nie uczestniczysz

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group